IMG 3626
Nowa Uszyca

W okresie Wielkiego Postu, który przeżywamy, podejmując różnego rodzaju uczynki i dzieła pokutne, wchodząc na drogę nawrócenia i przemiany swego życia, musimy jednocześnie uświadomić sobie, że jest to również czas, kiedy zły duch wzmacnia swoją działalność i różnymi sposobami próbuje nas zniechęcić do podejmowania jakiegokolwiek wysiłku na drodze czynienia dobra, modlitwy i postu. To właśnie w takim czasie, każdemu z nas grozi zachwianie się w wierze i w Bożą Opatrzność w obliczu różnych trudności i nieszczęść.

W Piśmie Świętym, w różnych historiach Narodu Wybranego i Ewangelicznych  przypowieściach pojawia się myśl o Opatrzności Bożej. Pojawia się ona w różnego rodzaju porównaniach, jak choćby o wróblu, który nie spadnie z dachu bez wiedzy Boga, o ptakach, które Bóg karmi i kwiatach, które przyodziewa.

Pan Jezus napomina nas, abyśmy nie troszczyli się zbytnio o pożywienie i odzież, nie pytali lękliwie, co będziemy jeść i pić, bo nasza przyszłość leży w ręku Ojca niebieskiego, który wie, że tego wszystkiego potrzebujemy. Nasz dobry Ojciec zachęca nas raczej, abyśmy starali się najpierw o osiągnięcie królestwa niebieskiego i jego sprawiedliwości, a wszystko inne będzie nam dane.

Wiary w Bożą Opatrzność brakowało bardzo często Wybranemu Narodowi, który pod wodzą Mojżesza zmierzał do Ziemi Obiecanej. Izraelici szemrzący przeciw Mojżeszowi z powodu braku wody, nie zdają egzaminu z umiarkowania i nie umieją zaufać Bogu, który, wystawiając ich na próbę, chce nauczyć ich całkowitego zaufania Bożej Opatrzności.

Umiar powinien dotyczyć nie tylko wartości doczesnych. Winien on być zachowany w sferze ducha. Okres Wielkiego Postu to czas sprawdzania, w jakim stopniu stać nas na umiarkowanie. Wystarczy uważniej z zegarkiem w ręku obserwować, ile czasu w ciągu dnia spędzamy przed telewizorem czy przed komputerem. Czy nie ciepią z tego powodu nasze obowiązki zawodowe czy rodzinne? Czy oglądanie tych wszystkich programów i portali internetowych nie dokonuje się kosztem naszego odpoczynku? Czy stać nas na wyłączenie tych  mediów tylko po to, by spokojnie porozmawiać z domownikami, by poczytać dobrą książkę lub przemyśleć pewne istotne sprawy.

To samo dotyczy kupna wielu rzeczy. Człowiek umiarkowany zawsze pyta, czy to jest mu potrzebne i nigdy nie nabędzie rzeczy tylko dlatego, że się mu podobają. 

Umiarkowanie jest potrzebne w każdej godzinie życia. To ono decyduje o mądrym wykorzystaniu czasu, pieniędzy, sił. Umiarkowanie stanowi fundament cierpliwości, spokoju i łagodności. Ono promieniuje pokojem, i nawet w sytuacjach bardzo trudnych pomaga znaleźć rozwiązanie.

Cnota umiarkowania  kształtuje w nas silną wolę, która pomaga dotrzymać i w pełni zrealizować wszystkie wielkopostne postanowienia.

Praktyki postne, rezygnacja z palenia papierosów, z picia alkoholu, z kupna rzeczy niekoniecznych do życia, a więc różne formy wyrzeczenia, to narzędzia doskonalące naszą silną wolę. 

Siłę i motywację do wykonania tych wszystkich postanowień czerpiemy z codziennej modlitwy, lektury Pisma Świętego, spowiedzi świętej i częstej Eucharystii. Te wszystkie religijne praktyki pozwalają nam wejść w Boży świat, który wnosi w nasze serce pokój i radość, której świat dać nam nie może. Mamy również wtedy odwagę spojrzeć na siebie w prawdzie i poczuć się wolnym, bezpiecznym i szczęśliwym.

ak