IMG 5231
Nowa Uszyca. Parafia Przemienienia Pańskiego

            W Środę Popielcową – jak co roku – w Kościele katolickim rozpoczął się okres Wielkiego Postu. To czas w którym wielokrotnie usłyszymy słowa zachęty do nawrócenia do wewnętrznej przemiany i zatrzymania się aby rozważać i ponownie przeżyć największe tajemnice naszej wiary związane z męką i śmiercią Pana naszego Jezusa Chrystusa. A wszystko to po to, aby w poranek wielkanocny ogłosić i wyznać, że Pan prawdziwie zmartwychwstał.

            Pierwsza niedziela Wielkiego Postu, w pierwszym liturgicznym czytaniu, przenosi nas do samych początków historii naszego zbawienia. Czytanie z Księgi Rodzaju opowiada o okolicznościach upadku  pierwszego człowieka. Grzech ten był tak wielki, że zaciążył na dziejach całej ludzkości. Nazywamy go grzechem pierworodnym. Grzech Adama i Ewy był bowiem odwróceniem się od Boga, a zwróceniem się ku marnościom tego świata, był buntem wobec Boga a ukłonem wobec szatana. Na tym polega zwycięstwo złego ducha, a tym polega istota każdego grzechu ciężkiego.

            Powyższy temat podejęty zostaje w drugim dzisiejszym czytaniu. W Liście do Rzymian, święty Paweł mówi o upadku grzesznym pierwszego człowieka. Złość tego grzechu była tak wielka, że trzeba było aż odkupieńczej śmierci Chrystusa, by ją przezwyciężyć. Każdy grzech śmiertelny, popełniony przez nas, kryje w sobie podobna złość. Możemy ja sobie pełniej uświadomić w świetle męki i śmierci Chrystusa.

            Dzisiejsza Ewangelia daje nam przykład samego Jezusa, który uczy nas zdecydowania w walce z pokusami, które nas chcą sprowadzić na złą drogę i doprowadzić do zguby. Chrystus przyszedł na ten  swiat, aby czynić wolę Ojca, realizować Jego plan naszego zbawienia, podążając drogą wskazaną przez Tego, Który go posłał. Ale Kusiciel proponuje mu kilka innych alternatywnych dróg. Te pokusy odnoszą się również do naszego osobistego i codziennego życia.

Pierwsza pokusa ma polegać na ograniczeniu każdego z nas do obszaru spraw czysto materialnych, postrzegając człowieka przez pryzmat żołądka i zapewniając mu nie tylko chleb ale i nawet dobrobyt ekonomiczny i absolutnie nic poza tym.

Druga pokusa to próba budowania swojego życia bez Kościoła, w oparciu o własne siły. Sprowadza się to do różnego rodzaju magii i czarów, co na słuchaczach i obserwatorach ma wywołać odpowiednie wrażenie ale nigdy nie doprowadzi do prawdziwej wiary a wręcz przeciwnie staje się karykaturą prawdziwej relacji z Bogiem.

Trzecia pokusa prowadzi do budowania całego swojego życia w oparciu o siłę, władzę, politykę czy ludzkie możliwości.Ta pokusa jest tym wszystkim co mogłoby zastąpić miłość i oddawanie najwyższej czci Bogu różnego rodzaju bałwochwalstwem.

Te powyższe pokusy oddalają nas od Boga, bowiem w naszych codziennych wyborach przestaje się liczyć Dekalog, a do głosu dochodzą moje osobiste interesy. Wielu z nas usprawiedliwia takie postępowanie słowami: nie miałem wyjścia; inni też tak postępują; przecież nic się wielkiego nie stało; aby to załatwić, musiałem zrezygnować ze swojego zdania. Te i podobne postawy są wielką pokusą współczesnego człowieka. 

            Dla nas ludzi wierzących Wielki Post to czas doskonalenia siły naszego ducha, to odkrywanie prawdy, że chrześcijanin nie powinien ulegać pokusie. Dlatego tak ważny jest stan łaski uświęcającej, która pozwala nam zwyciężać wszystkie pokusy złego ducha.

Minął już rok od dnia kiedy Rosja napadła na Ukrainę. W ubiegłą niedzielę usłyszeliśmy apel naszych biskupów aby podjąc duchową walkę z pokusami złego ducha, które w tym czasie tej bezsensownej i okrutnej wojny wzmagają swoją siłę. Te szatańskie pokusy, to działanie nieczystych sił – jak naucza sam Chrystus – można pokonać jedynie postem i modlitwą. Dlatego też nasi biskupi zachęcają nas wszystkich do podjęcia tej walki, do ustawicznej modlitwy i postu o chlebie i wodzie w każdą środę i piątek Wielkiego Postu. 

Kto tylko czuje się na siłach, niech podejmie to wezwanie naszych pasterzy, bo ono może przyczynić się do zakończenia wojny, ostatecznego zwycięstwa i zapanowania sprawiedliwego pokoju.

ak.